Vidya Balan i Lakshmi Manchu w obronie Rhei Chakraborty

Kilka dni temu znana aktorka Tollywoodu Lakshmi Manchu wyraziła na portalu Twitter swoje przemyślenia po wysłuchaniu wywiadu prezentera Rajdeepa Sardesai z Rheą Chakraborty. Napisała: 

„(…) Widzę wielu milczących ludzi, ponieważ media zrobiły z dziewczyny potwora. Nie znam prawdy, ale chcę znać prawdę i mam nadzieję, że prawda wyjdzie na jaw w najbardziej uczciwy sposób. Mam pełne zaufanie do systemu sądowniczego i wszystkich agencji, które są zaangażowane w przywrócenie sprawiedliwości Sushantowi. Jednak do tego czasu powinniśmy powstrzymać się od bycia niepoprawnymi moralnie i okrutnymi oraz od linczowania osoby i całej jej rodziny bez znajomości faktów. Mogę sobie tylko wyobrazić ból przez jaki przechodzi cała rodzina za sprawą tzw. 'ścieżek medialnych'. Jeśli coś takiego przydarzyłoby się mnie, to chciałabym, aby moi koledzy z branży stali w mojej obronie i aby przynajmniej ci, którzy mnie znają, mówili [innym]: „nie mieszaj się”, „poczekaj”, „zostaw ją w spokoju”. I proszę wszystkich was – zróbcie to samo. Nie mieszajcie się, poczekajcie, zostawcie ją w spokoju, dopóki cała prawda nie zostanie oficjalnie ogłoszona. Czuję ból, gdy widzę kim się staliśmy. (…)”. 

Na ten poruszający przekaz odpowiedziała Vidya Balan, aktorka znana z odważnego wyrażania swoich poglądów na bieżące tematy. W jej poście na portalu społecznościowym czytamy: 

„Niech cię Bóg błogosławi, Lakshmi Manchu, za powiedzenie tego głośno. To takie niefortunne, że tragiczna i przedwczesna śmierć ukochanej młodej gwiazdy Sushanta Singh Rajput stała się medialnym cyrkiem. Jednocześnie, jako kobiecie, serce mi pęka z powodu oczerniania Rhei Chakraborty. Czyż nie jest prawidłowo domniemywać, [że ktoś jest] „niewinny aż do udowodnionej winy”, czy teraz obowiązuje „winny do udowodnionej niewinności”?! Pokażmy odrobinę szacunku dla konstytucyjnych praw obywatela i pozwólmy, aby prawo biegło swoim torem”.

Komentarze